Odpowiedź :
Odpowiedź:
Jan Bosko miał swój pierwszy sen w bardzo młodym wieku, mając 9 lat.
Jezus i Maryja obwieścili mu, w zawoalowanej formie, jego przyszłą misję. Ale oto ukazał mu się czcigodny Mężczyzna odziany szlachetnie, z twarzą tak jaśniejącą, że Janek nie mógł na nią patrzeć. Zawołał chłopca po imieniu i nakazał mu stanąć na czele tej gromady, dodając:
Nie biciem, ale łagodnością i miłością będziesz musiał pozyskać sobie w nich przyjaciół. Powiedz im natychmiast o brzydocie grzechu i wartości cnoty.Spojrzałem i zauważyłem, że wszyscy chłopcy znikli. Zamiast nich zobaczyłem mnóstwo koziołków, psów, kotów, niedźwiedzi i wiele innych zwierząt.
Oto twoje pole - odezwała się Pani - tu musisz pracować. Stań się pokorny, silny i mocny, a to, co zdarzy się za chwilę z tymi zwierzętami, ty musisz uczynić dla moich dzieci.
Spojrzałem raz jeszcze i oto dzikie zwierzęta zaczęły przemieniać się w łagodne baranki, które podskakiwały, biegały, beczały, jak gdyby chciały uczcić tego Mężczyznę i tę Panią.
Wtedy, ciągle we śnie, rozpłakałem się i błagałem Panią, aby mówiła bardziej zrozumiale. Ona położyła mi dłoń na głowie i powiedziała:
- W swoim czasie wszystko zrozumiesz.
W tej chwili obudził mnie hałas, a ja czułem się oszołomiony. Zdawało mi się, że ręce bolą mnie od ciosów, które zadałem, a twarz pali mnie od policzków, które mi wymierzono".
Wyjaśnienie:
Streść sobie to trochę i będzie git