Chłopcy dotarli na miejsce po południu. Postanowili rozejrzeć się po okolicy. Najpierw ustalili plan działania. Uznali za potrzebne odszukanie najbliższego przystanku autobusowego. Ktoś zaproponował zakupy w sklepie. Przed wyjazdem zapomnieli niestety kilku ważnych przedmiotów. Miłośnicy kąpieli energicznie upomnieli się o wyprawę nad rzekę. Systematyczni i praktyczni radzili rozpakowanie plecaków. Ale byli w zdecydowanej mniejszości. Przecież decyzja zapadła wcześniej. Potem urządzenie domu. Najpierw zwiedzanie. Więc wyruszyli w drogę!