Odpowiedź :
Odpowiedź:
Pewien król miał córkę hożą, tę porównać mógłby z zorzą albo z świeżą, cudną różą. Ów monarcha, przed podróżą rzecze głosem dziwnie rzewnym: „Proszę córki mej, królewny, ruszam precz za góry sine. Wróżbą ufam, że nie zginę. Hen, o tam, spójrz za górami mieszka mędrzec. On to da mi sposób pewny, by ma córka nie splamiła odtąd pióra błędem w słowach: półka, bułka, próchno, dłuto, chrust, jaskółka, czy też wójt, ogórek, płótno. Żegnaj”. Córka z miną smutną czeka króla. Czeka z lękiem: Może wróci z rózeg pękiem? Jakoż wkrótce grzmią kopyta, wraca król, a z królem świta: „Córuś moja wnet potrafisz pisać pięknie. Rozchmurz czoło, masz skarb: teksty „Ortografii”, „Ortografii na wesoło”.
pióra - pierze
podróż - po drodze - droga
spójrz - spojrzenie
próchno - prószyć - proch
sposób - sposoby
wróci - wracać
Wyjaśnienie: