Odpowiedź :
[...]z uśmiechem zapytał:
-Jak[...]Doyle'em?
-Pan mnie zna?-zdziwił się pisarz
-Prawde mówiąc nie-odparł [...] -Nigdy [...] widziałem
-Skąd [...] jestem?
-Doszedłem[...]dedukcji-odrzekł[...]-Czytałem[...]osobą
Zaskoczony[...]wykrztusił:
-No[..]Holmesem!
-oczywiście[...]ślad-odezwał[...]-na [...]Doyle.
Wyjaśnienie: ,,[...]''-ucięty tekst TO NIE ZNAK INTERPUKCYJNY
Artur Conan Doyle, autor powieści o Sherlocku Holmesie, wsiadł do pociągu odjeżdżającego do Paryża. Tragarz, który wniósł jego walizki do przedziału z uśmiechem zapytał:
- Jak sądzę mam przyjemność z panem Conan Doyle’em?
- Pan mnie zna? - zdziwił się pisarz.
- Prawdę mówiąc nie - odparł tragarz. - Nigdy przedtem pana nie widziałem.
- Skąd więc pan wie kim jestem?
- Doszedłem do tego na drodze dedukcji - odrzekł tragarz. - Czytałem w jednej z gazet, że wybiera się pan na urlop do Francji.....
Zaskoczony Conan Doyle wykrztusił:
- No proszę jest pan prawdziwym Sherlockiem Holmesem!
- Oczywiście był jeszcze jeden ślad - odezwał się tragarz. - Na pańskiej walizce umieszczona jest.......