Odpowiedź :
Odpowiedź:
Rudy-Jan Bytnar
Jan Bytnar urodził sie 6maja 1921r., pochodził z rodziny inteligenckiej. Jako chłopiec wybitnie zdolny, a przy tym ambitny, ukończył Gimnazjum im. Stefana Batorego (elitarna warszawska szkoła średnia) z wyróżnieniem. Wszystko, czymsie zajmował, traktował jak wyzwanie i okazję do samodoskonalenia. Powierzchowność Janka nie wskazywała na te cechy duchowe.
Był drobnym chłopcem o piegowatej twarzy i rudych włosach.
Ten niepozorny chłopak odznaczał się niezwykłą osobowością, np.nauczył sie tańczyć, żeby samemu sobie udowodnić, że potrafi przełamać niezdarność w tej dziedzinie. Był "mózgiem" akcji sabotażowyxh (wymyślił schemat rysunku żółwia). Wymyślał np. symbole i odznaki swojego zastępu, później precezyjnie planował działania swojego oddziału. Odznaka Buków autorstwa Rudego przedstawiala cyfrę 23 wpisaną w metalowy trójkąt, który leżał na pomarańczowej podkładce. Nie znosił nie potrzebnej brawury. Potrafił odróżnić zbędne ryzykanctwo od prawdziwej odwagi. Jako typowy intelektualista lubi prowadzić długie dyskusje fizjologiczne i społeczne, równocześnie doskonale gotował. Miał olbrzymią wiedzę, którą starał sie ciągle poszerzać. Wrażliwy, delikatny i skromny, swoją prawdziwą wielkość okazał podczas przesłuchań gestapo. Bity i torturowany z nieludzkim okrucieństwem, nie wydał ani jednego z kolegów, Upór, nadludzka odwaga, lojalność i bohaterstwo to cechy, które w pełni ujawniły się po aresztowaniu chłopca. Zmarł na skutek odniesionych ran i skatowania przez gestapo 30 marca 1943 r.
Alek-Maciej Aleksy Dawidowski
Maciej Aleksy Dawidowski urodził się 3 listopada 1920 r., był synem zamożnego i wpływowego dyrektora fabryki broni, działacza społecznego, który jako jedna z pierwszych ofiar represji ze strony Niemców został rozstrzelany w Palmirach w czerwcu 1940r. Alek z racji wysokiego zwrostu nosił przezwisko Glizda. Wesoły i Gadatliwy, lubiący gestykulować, zyskiwał sympatię swoją spontanicznością. Blondyn o niebieskich oczach, dbał o swoją kondycję fizyczną. Był doskonałym sportowcem. Lubił też chodzić do kina. Kolega z harcerstwa i gimnazjum Rudego i Zośki, noe miał tak jak oniambicji intelektułalnych. Wspóldziałał z nimi w organizacji "Wawer" w AK. Alek był urodzonym przywódcą. Koledzy Ignęli do noego, bo był chłopcem pełnym życia, temperamentu, a przy tym uczynnym i wrażliwym. Był założycielem i liderem "Klubu Pięciu" - chłopców podobnych do niego, którzy udzielali się w akcjach sabotażowych. Chwilami zachowywał się jak dziecko: popisywał się odwagą i bywał próżny, musiał np. stać się właścicielem pięknej, skórzanej kurtki. W krytycznych sytuacjach potrafił jednak wykazać niezwykłe opanowanie i zimną krew. Alek nie mógł pogodzić się z koniecznośćia zabijania Niemców. Ten problem zburzył jego wewnętrzny spokój. Wsławił się odkręceniem niemieckiej rablicy z pomnika Kopernika, za co otrzymał zaszczytny pseudonim "Kopernicki", Zmarł 30marca 1943r. w wyniku rany postrzałowej odniesionej podczas akcji pod Arsenałem.
Zośka- Tadeusz Zawadzki
Tadeusz Zawadzki urodził się 24stycznia 1921r., był synem profesora uniwersyteckiego i zaangazówanej działaczki społecznej. Podobnie jak Alek i Rudy ukończył gimnazjum Batorego i działał w harcerstwie. Był wysokim, szczupłym i wysportowanym chłopcem, obdarzonym niemal dziewczęcą urodą: miał delikatną cerę, regularne rysy, jasnoniebieskie oczy i jasne włosy, czemu zawdzięczał przezwisko Zośka. Odczuwał szczególny związek duchowy z matką. Dobrze rozumiał sie również ze starszą siostrą Hanką, podobnie jak on zaangażowaną w działalność konspiracyjną. Wybitnie inteligentny i zdolny, nie należał do osób towarzyskich. Lubił samotność, chętnie przebywał z rodziną. Zamknięty w sobie, otoczony był nieliczną grupą przyjaciół, którym ufał i którym się zwierzał. Miał duże zdolności organizatorskiei przywódcze. Walczył ze swoimi słabościami. Bał sie wody, szybko jednak przezwyciężył strach i nauczył się pływać tak dobrze, że w efekciereprezentował "Buki" w zawodach pływackich. Ambitny, konsekwentny i przewidujący.
Mam nadzieję że pomogłem
Odpowiedź:Zośka
To pseudonim Tadeusza Zawadzkiego, harcmistrza, drużynowego. Urodził się 24 stycznia 1921 r., poległ 20 sierpnia 1943 roku pod Sieczychami. Był pierwszym komendantem na terenie stolicy, podporucznikiem. Jego imieniem nazwany został batalion grup szturmowych, który okrył się sławą w najcięższych walkach Powstania Warszawskiego.
Chłopiec ten miał dziewczęcą urodę, delikatną cerę, regularne rysy, jasnoniebieskie oczy i złociste włosy. Uśmiech jego, zupełnie dziewczęcy, przejawiał pewien rodzaj nieśmiałości.
Zośka miał wyjątkowe zdolności, był inteligentny i ambitny. Czegokolwiek się tknął towarzyszyły mu szybkie i łatwe osiągnięcia. Posiadał szerokie zainteresowania. Był urodzonym przywódcą - otaczała go atmosfera uwagi i posłuchu.
Młodzieniec ten lubił samotność, był wrażliwy i wyrozumiały. Czuł się odpowiedzialny za swoje decyzje i konsekwentnie dążył do celu. Lubił przebywać w domu, był silnie do niego przywiązany. Nie starał się zjednywać sobie przyjaciół, kolegów. Posiadał głęboki stosunek do ludzi, nigdy nie wydawał pochopnych decyzji. Był ceniony przez kolegów i otoczenie.
Zośka to bohater godny podziwu, to człowiek, na którym można polegać. Imponuje nam niezwykłymi zdolnościami organizatorskimi, mądrością i sprytem.
Alek
Aleksy Dawidowski, podharcmistrz. Urodził się 3 listopada 1920 roku, a zmarł 30 marca 1943 roku z zadanych mu ran. Jego imieniem został nazwany pluton grup szturmowych.
Chłopak ten był szczupły i wysoki, często przez kolegów nazywany "Glizdą". Miał niebieskie oczy i płową czuprynę. Był ciągle uśmiechnięty, szybko mówił i wpadał w zachwyt przy byle okazji.
Alek miał wielkie zacięcie przywódcze. Był szczery wobec wszystkich, bezpośredni i uczynny. Miał dobre wyniki w nauce i był wspaniałym sportowcem.
Młodzieniec ten był bardzo przywiązany do matki. Pomagał jej we wszystkich podstawowych funkcjach domowych.
Moim zdaniem Alek zasługuje na nasz szacunek. Był on jednym z wielu, którzy musieli zginąć w walce o ojczyznę, ale chyba tylko on i jego dwóch przyjaciół poświęcili się temu z całego serca. Uważam, że Alek godny jest naśladowania, ponieważ zawsze dążył do konkretnego celu i nie pozostawił Rudego na pastwę losu. Bronił go, bo mu na nim bardzo zależało, a jeszcze bardziej bronił ojczyzny, w której się wychował i która była dla niego prawdziwym domem i schronieniem.
Rudy
to pseudonim Jana Bytnara, harcmistrza. Urodził się 6 maja 1921 roku, a zmarł na skutek skatowania przez gestapo 30 marca 1943 roku.
Chłopiec ten miał piegowatą twarz i rudawe włosy. Jego oczy i czoło odzwierciedlały jego wybitną inteligencję. Rudy miał wiele talentów artystycznych oraz posiadał zamiłowanie do majsterkowania. Odznaczał się również w dziedzinie kulinarnej.
Moim zdaniem Rudy, tak samo, jak Alek, jest godny naśladowania. Zawsze miał mnóstwo pomysłów, żeby tylko obronić ukochaną ojczyznę. Myślę, że gdyby przeżył wojnę, bardzo cieszyłby się z tego, że Polska zwyciężyła. Do końca był jej przecież wierny, nie pozwoliłby, żeby "zginęła". Sądzę, że Rudy zawsze był i będzie godny podziwu.
Wyjaśnienie: