Odpowiedź :
Fragment opowiadania o dalszych losach Ursusa, bohatera powieści Quo vadis
Wtedy poprosiłem Ursusa, by opowiedział mi, co się wydarzyło przed laty w Rzymie. Spojrzał na mnie z troską, głęboko odetchnął i zaczął słowami:
- Widzisz, chłopcze, pamiętam, jakby to było wczoraj. Do dziś odżywają we mnie wspomnienia tamtej chwili, gdy wyszedłem na arenę aby zawalczyć z germańskim turem i uratować Twoją matkę. Nie zapomnę jak otwarły się przede mną wrota, a wokoło zobaczyłem cały ten tłum. Trochę się przestraszyłem, ale wiedziałem, że Bóg zawsze mi pomaga i tak samo będzie tego dnia. Ukląkłem, przeżegnałem się i pewny swojej siły ruszyłem na tura. Kiedy ukręciłem mu łeb w moment pobiegłem uratować Twoją mamę. Kiedy już razem staliśmy przed cezarem bałem się jego decyzji. Na szczęście lud był po naszej stronie i dał nam wolność.
Słysząc tą opowieść chciałem dopytać Ursusa co stało się potem. Rozpocząłem więc z nim dalszą rozmowę. Powiedział mi, że po wszystkim uciekli z moimi rodzicami na Sycylie. Ursus chciał wykorzystać swoją siłę i na Sycylii został marynarzem. Podróżował do wielu krajów, a czasami w podróże swoje zabierał też mojego ojca - Winicjusza. Oboje jednak nigdy nie chcieli wrócić do Rzymu. Mieli z tym miejscem tylko złe wspomnienia. Jak tak słuchałem opowieści Ursusa, wcale mu się nie dziwiłem.
Dalej możemy dopisać więcej żeglarskich przygód Ursusa. Możemy odwołać się do jego wiary i siły. Pamiętajmy także o opisie przeżyć zewnętrznych.
W opowiadaniu takim istotne jest nawiązanie do utworu, z którego pochodzi tekst. Stąd użyty został opis bitwy i fakt ucieczki na Sycylię.
Więcej na temat relacji Winicjusza i Ligii znajdziesz tutaj:
https://brainly.pl/zadanie/739285