Według mnie Staś Tarkowski jest rycerzem bez skazy.
Uważam tak, ponieważ stanął w obronie Nel i wolał, aby to jego bito niż ją.
Takie zachowanie pokazuje jak ktoś jest szlachetny i jakie ma sumienie.
Staś też jak prawdziwy rycerz zdołał się przedrzeć przez całą Afrykę w bardzo oryginalny i niespotykany sposób.
Przez swoje zdolności przywódcze zdołał zachęcić murzynów, żeby z nim ruszyli.
Jego umiejętność dostosowywania się do trudnych możliwości jeszcze bardziej pokazuję, że zasłużył na tytuł rycerza bez skazy
mama nadzieje, że pomogłem i dostane koronkę z dziękujką