Odpowiedź :
Odpowiedź:
Moim ulubionym momentem lektury jest moment w którym Staś zabija porywaczy i uwalnia siebie i Nel z niewoli. Czułam wtedy napięcie i strach -jak sobie poradzą sami na środku wielkiej pustyni? oraz radość-uwolnienie z rąk porywaczy.
Mam nadzieje że tyle wystarczy ;)
Ulubiony moment z lektury „W pustyni i w puszczy” to chwila, w której Nel jechała na słoniu. Dreszcze przeszły mnie po plecach i uśmiech pojawił się na twarzy. W tam tym momencie zamknęłam książkę, poszłam po szklankę wody i z powrotem wróciłam do lektury zatapiając się w świecie, w którym czytałam o odważnych dzieciach. O chłopcu, który nie bal się zaryzykować dla dziewczynki, którą uważał za siostrę.