Odpowiedź:
Podziwiam za jego wiarę. Był torturowany a wiary nie wyparł się. Wiedział,że umrze dlatego krzyknął „Niech żyje Chrystus król!” a to oznacza,że zaufał Bogu do końca.Nie myślał o sobie tylko o bliźnim. Oddał swego konia by uratować komuś innemu życie.Był odważny i pewny,że wypełnia wolę Boga.
Wyjaśnienie: