Chmurki mknęły nad jej głową. W oddali na wzgórzu zauważyła domek. Gdy weszła na ganek, przez uchylone drzwi dostrzegła błyszczące w półmroku oczka i wysuwające się w jej kierunku paluszki.
Chmurzyska mknęły nad jej głową. W oddali na wzgórzu zauważyła domisko. Gdy weszła na ganek, przez uchylone drzwi dostrzegła błyszczące w półmroku oczyska i wysuwające się w jej kierunku paluchy.
Miłego popołudnia