Odpowiedź:
Pracodawca może zwolnić dyscyplinarnie w przypadku umyślnego porzucenia pracy.
Za mało szczegółów podajesz bo z naszym prawem to jest tak, że każdy sąd interpretuje je jak chce. W tym wypadku sąd mógł zauważyć, że nie doszło do umyślnego porzucenia pracy, lub też doszło do spóźnionego usprawiedliwienia uzasadnionej nieobecności - w obydwu przypadkach nie można zwolnić pracownika dyscyplinarnie, czyli pracodawca dopuścił się naruszenia kodeksu pracy.
Pracownik też mógł wysłać zwolnienie pocztą i doszło po kilku dniach, a liczy się data stempla, a nie doręczenie fizyczne do zakładu pracy.
Sąd też mógł wskazać, że było to 1 takie naruszenie i należy wyciągnąć inne konsekwencje typu upomnienie, kara, brak wynagrodzenia za opuszczone dni.
Również pracownik mógł nie być w stanie powiadomić pracodawcy bo np. miał wypadek.
Wiele jest możliwości i nie da się ich wszystkich tu rozważać