Odpowiedź:
Zaczęła się ona od długiej wędrówki dzieci wraz z dwoma afroamerykaninami Meą i Kalim. Po paru godzinach chodzenia zauważyli słonia, który był uwięziony w dużym wąwozie. Wyjście z niego było zawalone wielkimi kamieniami. Staś niestety nie dał zbyt dobrego przykładu młodszej Nel chcąc zabić uwięzionego słonia. Po długich godzinach zmagania z gorącymi warunkami zamieszkali Oni w baobabie, który Staś ręcznie nazwał „Kraków” na drewnianej tabliczce.
Przez kilka dni żyli łowiąc ryby i jedząc je upieczone nad ogniem. Była to napewno fantastyczna przygoda w ich życiu i chociaż ich dom był drzewem, które nie było jakoś wielkim luksusem to i tak umieli cieszyć się z tego co jest.
Wyjaśnienie: