Odpowiedź :
Podczas wyprawy w lesie wraz z rodzina było cudownie, ptaki śpiewały cudne melodie, a wiewiórki odgrywały cudne odgłosy ze świerzby. Podczas 3/4 drugi wycieki moi rodzice postanowili odejść z trasy i zabiwakowac, niestety było bardzo późno wiec było to jedynym rozwiązaniem. Podczas przygotowaniem pod snem zagrałam z bratem oraz rodzinami w uno. Po 20 minutach wszyscy już spali, jednak przed snem wypiłam za dużo wody i chciało mi się do toalety wiec wyszłam z namiotu ze strachem. Podczas załatwiania się w krzakach usłyszałam dziwne odgłosy był to prawdopodobnie jeleń. Ze strach niechcący potknęłam się przez kamień u upadłam przez mały dul znajdujący się przy namiocie, podczas tego upadku prawdopodobnie upadłam na głowie i zrobiłam sobie krzywdę. Gdy leżałam tak przez dłuższy czas nagle usłyszałam głos gdy usłyszałam dziwiek otworzyłam powieki dalej poobijana
. Jednak to co zobaczyłam było olśniewające i błyszczące. Był to chłopiec który w mgnieniu oka podniósł mnie w ramiona i zaniósł kolo namiotu, gdy chciałam die z nim porozmawiać on nagle uciekł wiec powiedziałam mu
Dlaczego odemnie uciekasz, chce z tobą porozmawiać
On jednak odpowiadxzl
„Bardzo chciałbym z tobą porozmawiać, jednak muszę pomagać innym, uważaj na siebie. W tym czasie nagle zasnęłam i obudziłam się w namiocie nie pobijana i bez szwanku. Od razu po wstaniu wróciłam z rodzinami oraz bratem do domu nie mówiąc im o tym. Uświadomiłam sobie ze ten chłopiec który mnie uratował był tak naprawdę moim obliczem zagrożenia. Zdałem sobie sprawę ze nawet jakbym umierała moje oblicze zagrożenia zawsze mi pomoże. KONIEC
Błagam naj bardzo długo mi to zajęło i było mi bardzo miło :)
. Jednak to co zobaczyłam było olśniewające i błyszczące. Był to chłopiec który w mgnieniu oka podniósł mnie w ramiona i zaniósł kolo namiotu, gdy chciałam die z nim porozmawiać on nagle uciekł wiec powiedziałam mu
Dlaczego odemnie uciekasz, chce z tobą porozmawiać
On jednak odpowiadxzl
„Bardzo chciałbym z tobą porozmawiać, jednak muszę pomagać innym, uważaj na siebie. W tym czasie nagle zasnęłam i obudziłam się w namiocie nie pobijana i bez szwanku. Od razu po wstaniu wróciłam z rodzinami oraz bratem do domu nie mówiąc im o tym. Uświadomiłam sobie ze ten chłopiec który mnie uratował był tak naprawdę moim obliczem zagrożenia. Zdałem sobie sprawę ze nawet jakbym umierała moje oblicze zagrożenia zawsze mi pomoże. KONIEC
Błagam naj bardzo długo mi to zajęło i było mi bardzo miło :)