Odpowiedź:
Od niepamiętnych czasów w Tatrach jest znana legenda o śpiacych rycerzach. W kościelisku żył chłopiec, który był u tych rycerzy. Kuba był kowalem, do którego pewnego razu przyszedł stary człowiek i zaproponował pracę - kilka setek koni do podkucia. Człowiek poprowadził kowala w okolice Giewontu. gdy byli na miejscu nieznajomy spojrzał w górę i rozległ się grzmot - otworzyło się wejście do jaskini. Starzec poprowadził chłopca do sali z końmi do podkucia, które należały do śpiących rycerzy. Po dwóch dniach Kuba podkuł wszystkie konie, za co otrzymał dobrą zapłatę. przed powrotem do wsi był świadkiem rozmowy jednego z rycerzy ze starcem, z której dowiedział się, że ci rycerze czekają, aż przyjdą złe czasy dla państwa, aby wtedy bronić ojczyzny. Kuba wrócił do wsi. Jeszcze kilka razy próbował wrócić do wnętrza góry, ale nigdy nie odnalazł wejścia, które zniknęło.
Wyjaśnienie:
Cały kredyt idzie do Aniołek26, idź mu daj 5 gwiazdek na czymś czy coś :>>
