Jakjab2
Rozwiązane

Mamy taki banalny obwód, czyli źródło napięcia U, LED (napięcie przebicia też nieistotne) oraz kondensator C, przez pierwszą chwilę "przez" kondensator a raczej do jego okładki będą wpływały ładunki, w ogólnie przyjętej notacji te ładunki czyli sam prąd popłynie od anody baterii do okładki przy okazji przepływając przez LEDa powodując jego świecenie no bo płynie prąd, i tu pytanie, jak będzie w rzeczywistości, no bo prąd płynie tak naprawdę od - do + więc na moje w ogóle nie popłynie przez LEDa bo chwilowym "końcem" tego obwodu jest okładka kondensatora, i tu pytanie - Jak będzie? (niech mi jeszcze moderator pytanie znowu usunie, to fizyka, prąd stały jak byś nie wiedział - taki dział, zajrzyj do książki jak by co albo internet i się odczep)



Mamy Taki Banalny Obwód Czyli Źródło Napięcia U LED Napięcie Przebicia Też Nieistotne Oraz Kondensator C Przez Pierwszą Chwilę Przez Kondensator A Raczej Do Jeg class=

Odpowiedź :

Odpowiedź:

Wg mnie jeżeli rozpatrujemy działanie jakiegoś obwodu to trzymamy się umownego kierunku prądu. Wtedy wszystkie zjawiska są spójne. Nie wnikamy w kierunek rzeczywisty prądu. W tym przypadku po włączeniu zasilania w chwili t=0 przez diodę popłynie prąd ograniczony tylko rezystancją diody w kierunku przewodzenia. Kondensator będzie stanowił zwarcie (dla t=0) W miarę ładowania się kondensatora napięcie na nim rośnie a prąd maleje i w pewnym momencie dioda zgaśnie. W stanie ustalonym napięcie na kondensatorze równe jest napięciu źródła, nie ma różnicy potencjałów i prąd nie płynie. Kondensator stanowi przerwę.

Wyjaśnienie:

(do schematu należałoby dodać szeregowo rezystor ograniczający prąd diody)