- Izabela! - krzyknela mama z kuchni.
- Cos sie stalo?! - zapytalam przy okazji rowniez krzyczac.
- Przyjdz tu natychmiast! - odpowiedziala kobieta wyraznie zdenerwowana.
- Chwila juz ide! - rzeklam zdezorientowana i ruszylam w strone kuchni, ktorej przebywala mama.
- Za co znowu dostalas jedynke?! - krzyknęła, gdy weszlam do pomieszczenia.
- To nie tak ja myslisz, nauczylam sie na ten sprawdzian! - odpowiedzialam podnoszac przy tym glos i odwracajac sie wrocilam do pokoju.
Mam nadzieję, że pomogłam <3