Odpowiedź :
Dobrzyńscy przybyli na Litwę z Polski czterysta lat temu jako osadnicy. Posługiwali się mazurską mową, kultywowali swoje zwyczaje, np. dawali sobie na chrzcie te same imiona: syn Macieja był zawsze Bartłomiejem, syn Bartłomieja – zawsze Maciejem. Wśród kobiet były tylko Kachny albo Marychny.
Zaścianek Dobrzyńskich był kiedyś zaludnionym i bogatym, słynącym z męstwa i kobiet o niezwykłej urodzie. Obecnie jest miejscem zubożałym, gdzie mieszkańcy muszą sami na siebie pracować. Na co dzień nosili białe kapoty w czarne prążki, a w niedzielę kontusze.
Na czele rodu stał był Maciek nad Maćkami, noszący przydomki (imioniska): Kurek na kościele, Zabok, Królik (ponieważ z zamiłowaniem hodował te zwierzęta), Rózeczka (tak jak jego szabla). Miał już 72 lata, był silnym żwawym starcem, dawniej konfederatem barskim, rębaczem Kościuszkowskim, potem stronnikiem królewskim. Jest dla wszystkich wielkim autorytetem, poucza, udziela rad, wszyscy liczą się z jego zdaniem.