Czy zgadzasz się ze stwierdzeniem Winicjusza: "To są ludzie, jakich dotąd świat nie widział, i nauka, o jakiej świat dotąd nie słyszał. ".



Odpowiedź :

Chrześcijanie i chrześcijaństwo jako "ludzie, jakich dotąd świat nie widział, i nauka, o jakiej świat dotąd nie słyszał."

Winicjusz określając chrześcijan ludźmi jakich świat dotąd nie widział a chrześcijaństwo nauką, o jakiej świat dotąd nie słyszał miał moim zdaniem rację. Chrześcijaństwo w normach antyku było całkowitą nowością, doktryną niezwykle inkluzywną, w której każdy mógł coś dla siebie znaleźć, również zasady funkcjonowania gmin chrześcijańskich mogły czynić z jej członków osoby niesłychane.

Chrześcijaństwo, od kiedy Paweł z Tarsu w pełni otworzył je na pogan, stało się najbardziej inkluzywną doktryną ówcześnie istniejącą, nie wykluczało nikogo niezależnie od jego religijnego zaplecza, stanu społecznego czy płci. Było obietnicą lepszego życia po śmierci, która pocieszała niewolnika oraz uspokajała egzystencjalne troski wykształconego bogacza. Jednak, mimo że urok chrześcijaństwa docierał też do niektórych członków elit, jego niezwykłość polegała właśnie na tym, że trafiało do tych, którzy dotąd czuli się wykluczeni, gdyż głosiło równość wszystkich ludzi w oczach Boga.

Również sami chrześcijanie postępowali w sposób niezwykły, żyli wspólnotowo, dzieląc się ze sobą tym czym mieli i wzajemnie sobie pomagając. Było to niesłychanie zachęcające dla tych, którzy czuli się wyalienowani lub dotykała ich nędza. Postawa chrześcijan wobec ich prześladowców, także była niezwykła, nie podejmowali oni prób walki z prześladowaniami, tylko poddawali im się pokornie ufni w pośmiertną nagrodę za życie według nakazów swojego Boga. Taka olbrzymia wiara i łagodność nie były czymś do czego nawykli byli ludzie starożytności tacy jako Winicjusz.