Odpowiedź :
Podróż do wnętrza planety jest wyprawą, która z pewnością wymaga większej organizacji niż wycieczka w góry czy wakacje nad morzem. Nieuniknione byłoby wzięcie ze sobą dużo wody do picia w odpowiednim izotermicznym pojemniku (aby się nie zagotowała pod wpływem wysokiej temperatury). Ponadto należałoby ubrać się w profesjonalny kombinezon. Przydałby się aparat fotograficzny, aby uchwycić niesamowite widoki, które napotka się na drodze. Niewątpliwie, gdy już znalazłabym się we wnętrzu innej planety, pobrałabym próbki ziemi, aby (kiedy wrócę na Ziemię) je zbadać. Zachwycałabym się wszystkim dookoła, co dostrzeże mój wzrok. Wyjęłabym zeszyt i opisałabym szczegółowo, czym różni się wnętrze planety od Ziemi, którą znają ludzie. Miałabym z tyłu głowy myśl, że ta podróż mogłaby uczynić mnie sławną i znaną odkrywczynią. Na koniec zostawiłabym tam coś po sobie, najlepiej skrzynkę z moimi zdjęciami i list, który wcześniej napisałam, w którym jest wymieniona cała moja rodzina, aktualny prezydent i premier. Gdy już wróciłabym z wnętrza innej planety i dotarłabym na Ziemię, zaparzyłabym sobie gorącej herbaty i wywołała zrobione tam zdjęcia.