Odpowiedź :
Żołnierze Legionów - zasady, pochodzenie i tereny walk
Żołnierze legionów rzymskich z początku brali się głównie z Italii. Każdy, kto posiadał ziemię, był zobligowany do służenia w wojsku. Z początku był to bardzo dobry system, natomiast kiedy w starożytnym Rzymie trwały duże przemiany społeczne i ekonomiczne, w wyniku których znacznie zmniejszyła się liczba właścicieli ziemi. Rosły bowiem w siłę wielkie gospodarstwa rolne, ale przy tym malała liczba osób, które można było powołać do wojska. W wyniku tego jeden z dowódców wojskowych, Mariusz, wprowadził reformę wojska i rekrutował każdego, kto chce służyć w zamian za żołd i obietnicę nadziałów ziemskich po odbytej służbie. Legioniści musieli być podporządkowani swoim dowódcom i kategorycznie ich słuchać. Oprócz tego służyli przynajmniej 20 lat, a także musieli wykonywać takie prace jak: zwiad, pełnienie roli strażnika, budowa niektórych dróg i fortów oraz walka, niekiedy bardzo daleko od domu. W rzymskich legionach panowały też restrykcyjne kary, można było nawet zostać zabitym, jeśli doszło do jakiegoś dużego odstępstwa od reguł - tak zwana decymacja, czyli zamordowanie co dziesiątego legionisty przez własnych współtowarzyszy.
Żołnierze walczyli w całej Europie, Azji i Afryce. Musieli wykonywać te misje, które akurat przydzielą im dowódcy. W czasach wojen o władzę w I wieku przed naszą erą, rzymscy żołnierze nieraz musieli walczyć między sobą, ponieważ rzymscy generałowie i politycy rywalizowali o władzę centralną. Potem ci dowódcy byli obwoływani cezarami przez własne legiony, które też miały w tym interes: jeśli dany dowódca wygrywał, to mógł nagrodzić swoich ludzi.
Warto dodać, że armia rzymska ulegnie też wkrótce barbaryzacji. Już nie będzie jak wcześniej, gdy armia rzymska składała się praktycznie wyłącznie z mieszkańców Italii. Od I wieku przed naszą erą rekrutowano coraz więcej osób barbarzyńskiego pochodzenia. Mało tego, w czasie kryzysu wieku III, wiele kluczowych urzędów wojskowych przejmą ludzie pochodzenia barbarzyńskiego, co będzie dużym zagrożeniem dla stabilności i przyszłości cesarstwa.