Odpowiedź :
Badania, w których pytano Polaków o to, czym jest według nich dobro i zło, i skąd bierze się ich definicje (wyniki opublikowano w 2017 roku, a samo badanie było przeprowadzone przez CBOS w latach 2005-2016), wskazały, że większość Polaków uważa, że to co jest nazywane dobrem i złem powinno być wewnętrzną sprawą każdego człowieka. Polacy odrzucają zatem tezy, że to prawa Boże czy też prawa społeczne decydują o tym, co powinno być dobrem i złem. W ciągu tych lat spadają właśnie liczby głosów na te dwie opcje, a zdecydowanie rośnie liczba głosów na opcję pierwszą. Jest to zatem system zwany relatywizmem - każdy z nas inaczej sformułuje pojęcie dobra i zła, i inaczej będzie je realizował w swoim życiu.
Ciekawe jest to, że Polacy w taki sposób wypowiedzieli się w tym badaniu społecznym. Okazuje się, że wcale nie społeczeństwo czy prawa Boże są dla Polaków absolutną wytyczną w życiu - uważają oni w większości, że to właśnie sam człowiek powinien określić, co jest dobrem, a co złem. W ten sposób też dużą rolę przypisali sumieniu - naszemu wewnętrznemu głosowi moralnemu, który podpowiada nam, niemalże instynktownie, co jest dobrem, a co złem.