Rozterki twórcze Nałkowskiej przy pisaniu „Granicy” wynikały z faktu, że powieść miała być aktem odwagi cywilnej, deklaracji ideowej, wyrazem światopoglądu, sprzeciwem wobec systemu wyzysku i przemocy. Autorka bała się więc, że nie udźwignie tematu tak ogólnego, a rozmach epicki obcy był jej syntetycznemu, zwięzłemu pisaniu. Dlatego też stworzyła obraz krzywdy społecznej w paru przybliżeniach jednostkowego losu, tego z samych dołów życia i tego z warstwy uprzywilejowanej. Jednych i drugich pokazała w sposób szczegółowy, niemal dotykalny, w codzienności, we wnętrzach, w nawykach kulturowych i rytuałach istnienia.
[…] Kamienica wdowy po rejencie, Cecylii Kolichowskiej, staje się w powieści nie tylko drastycznym obrazem społecznego rozwarstwienia w ówczesnej Polsce, lecz także symboliczną sceną różnorakich dramatów egzystencji. To również miejsce graniczne trzeciej protagonistki tej powieści, inteligentki rozpaczliwie zawieszonej pomiędzy posiadaczami a wydziedziczonymi, Elżbiety. Dom pani Kolichowskiej symbolizuje klasowy podział przestrzeni.
Hanna Kirchner
Polska odzyskała niepodległość, dlaczego wobec tego Hanna Kirchner pisze, że przedstawiając rozwarstwienie społeczne odczuwała strach. O jaki strach tu chodzi? Nie cytuj.