Odpowiedź :
Wielu ludzi w tym także ja zastanawia sie z kąt w naszym codziennym szarym życiu czerpać radość. moim zdaniem nalerzy czerpać ja z drobnostek takich jak miłe słowa maleńki prezent i itd. bo w tedy nasze życie morze stać się weselsze. wiem jednak ze wielu ludzi w to niewieży więc zwłaszcza im postaram się udowodnić ze tak właśnie powinni robić.
pierwszym argumentem jest to jak wiele przyjemności możne nam dać chociażby niespodziewane spotkanie kogoś miłego. Jako przykład tego argumentu podam swój własny przykład gdy to po ciężkim dniu wracałam/em z szkoły do domu i spotkałam/em dawnego znajomego. odrazu gdy go zobaczyłem/am zmienił mi się humor. gdy tak jeszcze razem szliśmy i wspominaliśmy dawne czasy oraz trochę żartowaliśmy humor poprawił mi się już do reszty i do domu wróciłam/em już w świetnym nastroju.
drugim moim argumentem niech będzie to jak łatwo ucieszyć się z prezentu czego dowodem niech będzie to ze gdy jak ostatnio mojej koleżance która ostatnio była smutna znajomy podarował jakiś słodki drobiazg natychmiast poprawił jej humor i dziewczyna wróciła do życia.
oczywiście w powyższym przykładzie koleżanka ucieszyła sie z prezentu tymczasem można cieszyć się z samego zainteresowania nami które poprawi nam humor na cały dzień. bo np gdy ktoś ma z jakiegoś powodu problem nie cze ba wcale mu czegoś kupować wystarczy być przy nim i deklarować chęć pomocy a to na pewno samo z siebie poprawi mu humor.
Na koniec dodam jeszcze ze nie zawsze można spotkać kogoś kto cie wesprze ale wtedy samemu można sprawić sobie drobną przyjemność typu kupienie czekolady czy obejrzenie ulubionego filmu. ja często tak robię i naprawdę poprawia to mi zły humor i sprawia ze moje życie jest szczęśliwe.
mam nadzieje ze tymi argumentami udowodniłem/am wszystkim którzy w to wątpili ze przyjemność cze ba czerpać z drobiazgów a tym którzy nie wiedzieli jak to robić pokazałem/am jak należy to robić.
troche sie rozpisałam ale mam nadzieje ze pomogłam;)
pierwszym argumentem jest to jak wiele przyjemności możne nam dać chociażby niespodziewane spotkanie kogoś miłego. Jako przykład tego argumentu podam swój własny przykład gdy to po ciężkim dniu wracałam/em z szkoły do domu i spotkałam/em dawnego znajomego. odrazu gdy go zobaczyłem/am zmienił mi się humor. gdy tak jeszcze razem szliśmy i wspominaliśmy dawne czasy oraz trochę żartowaliśmy humor poprawił mi się już do reszty i do domu wróciłam/em już w świetnym nastroju.
drugim moim argumentem niech będzie to jak łatwo ucieszyć się z prezentu czego dowodem niech będzie to ze gdy jak ostatnio mojej koleżance która ostatnio była smutna znajomy podarował jakiś słodki drobiazg natychmiast poprawił jej humor i dziewczyna wróciła do życia.
oczywiście w powyższym przykładzie koleżanka ucieszyła sie z prezentu tymczasem można cieszyć się z samego zainteresowania nami które poprawi nam humor na cały dzień. bo np gdy ktoś ma z jakiegoś powodu problem nie cze ba wcale mu czegoś kupować wystarczy być przy nim i deklarować chęć pomocy a to na pewno samo z siebie poprawi mu humor.
Na koniec dodam jeszcze ze nie zawsze można spotkać kogoś kto cie wesprze ale wtedy samemu można sprawić sobie drobną przyjemność typu kupienie czekolady czy obejrzenie ulubionego filmu. ja często tak robię i naprawdę poprawia to mi zły humor i sprawia ze moje życie jest szczęśliwe.
mam nadzieje ze tymi argumentami udowodniłem/am wszystkim którzy w to wątpili ze przyjemność cze ba czerpać z drobiazgów a tym którzy nie wiedzieli jak to robić pokazałem/am jak należy to robić.
troche sie rozpisałam ale mam nadzieje ze pomogłam;)