Z różnych stron słyszymy że Chrystus jest wśród nas i że nam pomoże. Skąd mamy pewność że żyje.
Zacznijmy od początku. Gdy ukrzyżowano Jezusa i pochowano do grobu po 3 dniach zmartwychwstał. Wygrał z śmiercią. Potem wniebostąpił. Od tej pory ludzie mimo braku fizycznej obecności doświadczali jego miłości. Prze rozmaite cudy uświadamiał ludziom że jest blisko nich i że nie umarł. Sam wielokrotnie prosząc o nawet błahe sprawy Jezusa miałem wrażenie że on sam, a nie przypadek, doprowadziły do spełniania się marzeń o rowerze czy nowym komputerze. Podsumowując, Jezus żyje i jest wśród nas. Ukazuje nam się pod postacią potrzebujących ludzi którym trzeba pomóc aby doznać zbawienia czyli wiecznego szczęścia.