Odpowiedź :
Paweł Obarecki był ubogim studentem medycyny. Zaraz po
ukończeniu nauki osiedlił się w Obrzydłówku (miasteczku na
peryferiach Polski), gdzie udzielał pomocy medycznej właśc-
ciwie za darmo. Jeszcze za czasów studenckich zakochał się w
młodej dziewczynie, Stanisła-wie Bozowskiej, którą poznał na
spotkaniu u wspólnych znajomych.
Jako młody, śmiały i energiczny pozytywista, za
pierwszorzędną sprawę postawił sobie nauczanie miejscowej
ludności higieny. Jednakże mieszkańcy wsi nie mieli do niego
szacunku i zaufania. Powybijali mu szyby w oknach i szydzili
z niego na każdym kroku. Choć nie był to człowiek
konfliktowy, szybko wywiązał się spór między nim a tutejszym
aptekarzem. Po upływie roku pan Paweł zrezygnował ze swoich
młodzieńczych ideałów i przestał przekonywać ludzi do
zdrowego trybu życia. Po prostu zabrakło mu wytrwałości i
wiary w swoje możliwości.
Od tej pory prowadził bardzo przygnębiające i bezbarwne
życie. Ten samotny, zrezygnowany i apatyczny człowiek nie
miał ochoty już na nic. Przytłaczająca nuda sprawiała, że
praca nie przynosiła mu żadnej radości i satysfakcji.
Doświadczony lekarz stał się konformistą. Wybrał łatwe,
wygodne i dosyć zamożne życie, wyrzekając się swoich
wartości i ideałów.
Myślę, że omawiany przez mnie bohater poniósł ogromną
porażkę duchową. Uległ wpływom innych ludzi, tracąc przy tym
niezwykły potencjał. Gdyby nie zmiana nastawienia do
medycyny na pewno odniósłby wielki sukces.
ukończeniu nauki osiedlił się w Obrzydłówku (miasteczku na
peryferiach Polski), gdzie udzielał pomocy medycznej właśc-
ciwie za darmo. Jeszcze za czasów studenckich zakochał się w
młodej dziewczynie, Stanisła-wie Bozowskiej, którą poznał na
spotkaniu u wspólnych znajomych.
Jako młody, śmiały i energiczny pozytywista, za
pierwszorzędną sprawę postawił sobie nauczanie miejscowej
ludności higieny. Jednakże mieszkańcy wsi nie mieli do niego
szacunku i zaufania. Powybijali mu szyby w oknach i szydzili
z niego na każdym kroku. Choć nie był to człowiek
konfliktowy, szybko wywiązał się spór między nim a tutejszym
aptekarzem. Po upływie roku pan Paweł zrezygnował ze swoich
młodzieńczych ideałów i przestał przekonywać ludzi do
zdrowego trybu życia. Po prostu zabrakło mu wytrwałości i
wiary w swoje możliwości.
Od tej pory prowadził bardzo przygnębiające i bezbarwne
życie. Ten samotny, zrezygnowany i apatyczny człowiek nie
miał ochoty już na nic. Przytłaczająca nuda sprawiała, że
praca nie przynosiła mu żadnej radości i satysfakcji.
Doświadczony lekarz stał się konformistą. Wybrał łatwe,
wygodne i dosyć zamożne życie, wyrzekając się swoich
wartości i ideałów.
Myślę, że omawiany przez mnie bohater poniósł ogromną
porażkę duchową. Uległ wpływom innych ludzi, tracąc przy tym
niezwykły potencjał. Gdyby nie zmiana nastawienia do
medycyny na pewno odniósłby wielki sukces.