Nikt nie przejmowałby się problemami te które działy by sie tam na ziemi.
Kazdy miał by swoje zycie.Nikt nie przejmował by sie problemami drugich osób.
Nikt z nikim nie kłociłby sie.Panowalby idealny spokój.
Ale czy kazdy czułby się z tym dobrze?
Dla nie których było by to dobre.
Ale znalezli by sie tez tacy ludzie,ktorzy chcieliby pomagać innym.
Dla takich ludzi otwarto by nową planete.Kazdy z ludzi czułby sie na swim miejscu dobrze.
Czyż nie byłoby tak pieknie?
Nic mi innego do głowy nie przyszło...