Rozwiązane

Mam opisać coś co robiłam pierwszy raz(bez skojarzeń :P ) np jazda na rowerze lub cos podobnego... i nie mam pomysłu jak to napisać żęby było śmiesznie trochę;p jak macie jakis pomysł piszcie tylko nie opisujcie jazdy na rowerze..



Odpowiedź :

EmRena
Moje pierwsze mycie zębów.
Pamiętam, jakby to było wczoraj. Mama powiedziała: "dzisiaj umyjemy ząbki, kochanie". "A jak to się robi?"-spytałam. Wtedy ujrzałam długi przedmiot w kolorze różowym z włosami na samej górze. To była szczoteczka. Z początku nie bardzo wiedziałam co się nią robi. Dlaczego jest taka długa i w ogóle? Machałam nią w górę i w dół, ale nic ciekawego się z nią nie działo. Uderzałam szczoteczką o wannę, też nic. Spojrzałam w lustro i olśniło mnie! Włożyłam ją sobie do nosa i z dumą poszłam do mamy. Jednak nie była ze mnie zadowolona. Wyciągnęła mi szczotkę z nosa i nałożyła na włochatą część lepką maź, która była pastą do zębów. Z zaciekawieniem dotknęłam palcem mazi.
"Błee!"-krzyknęłam.-"To jest wstrętne!" Potem spróbowałam, zasmakowało. Pasta miała bowiem smak truskawkowy.
"Nie jedz tego! Tym się myje zęby!"-zganiła mnie mama. Włożyła mi szczoteczkę do ust i kazała szorować zęby. Domyśliłam się, że chodzi o te białe wypustki w dziąsłach. Szorowałam więc, a różowa piana wypływała mi z ust. Później wyplułam wszystko do wanny, wypłukałam usta wodą i z zadowoleniem pokazałam czyste ząbki mamie. Tak oto wyglądało moje pierwsze szczotkowanie.

Mam nadzieję, że moja odpowiedź nie jest taka najgorsza. ^^

Wydarzenie ktore chcialabym opisac bylo bardzo waznym elementem mojego zycia (wkoncu trzeba od czegos zaczac ;) to stalo sie dosc dawno temu. w zasazie w odleglym czasie. az 15 lat temu (tyle ile masz lat; albo to w niac czy w miesiacac powiedziec) "pamietam tylko ze byla wtedy wiosna wiaomo maj te sprawy drzewa cale w pakach"... zoaczylam wielkie ieznajome wptrzoe we mnie twarze noi ogromnego mentosa (jak sie potem dowiezialam bylo to Slonce) przezieralo swoje promienie przez szpitalne zabrudzone okna. CISZA CISZA SZOK SZOK CISZA WESTCHNIIE I CO? RYYYYYYYYYK. poplakalam sie nie wiem czy ze szczescia czy z rozpaczy. gzie ja jestem?-zapewne pomyslalam i tak wlasnie nia... o godz 13.00 czasu Polskiego przyszlam ja swiat ja . po raz pierwszy plakalam.