Niestety umarłem wypadek spowodował śmierć na miejscu.Co się stało obudziło mnie jakieś światło nie wiedziałem co to jest i co się zemną dzieje.Wszędzie do okoła biało i ani kolora innego więcej.Słyszałem tylko proszę wstać Bóg idzie, był to sąd w niebie.Po sprawie zostałem w niebie gdzie był raj,tam było życie wieczne. Ktoś mnie tam odprowadził po niebie i opowiadając krótką historyjkę z tego życia.Dostałem prawo raz na rok zejścia na ziemię, dzień zbliżał się końca , musiałem tak jak inni obserwować świat z góry, i ta był mój pierwszy dzień w niebie
