Justyna została nazwana słońcem [które jeszcze nie wzeszło, nie świeci], pszenicą, ptaszkiem [który nie śpiewa], kwiatkiem [który jeszcze nie wyrósł], urodzajem. Została porównana do bogactwa ziemi. Autor mówiąc 'mój' kładzie nacisk na przynależność Justyny do niego, tj. na silną więź, która go z nią łączy.