Odpowiedź :
Wstałam wcześnie, bo faraon chciał sie ze ma spodkać. Kiedy wyszłam do niego na spodkanie bardzo sie martwiła że może mnie zucic na pożarcie korokodylom za to że pomyliłam sie w obliczeniach zuzycia kamienia do budowania nowej piramidy. Jednak gdy się tam zajawiłam faraon oznajmił pewnym głosem że dziś niewolnicy maja pracować o wiele ciężej. Pewnie dzis zawita tu władca z sąsiedniego opaństawa i chce by wygladało że jet wspaniałym władcą i ze niewolnicy ze strachu nad jego potęgą pracują niczym mrówki. Nie zmartwiła mnie ta wiesc ale też nie ucieszyła, bo przecież kto by lubiał katować nie winych ludzi. Praca była długa ale nie męczonca. Wieczorm w kompieli z pładkami róż odpoczołem i nabrałem chęci na kolejne dni pracy.
Troszkę żałeosne ale zawsze zrobione zadnie
Troszkę żałeosne ale zawsze zrobione zadnie
wstaje o wyznaczonej godzinie,ubieram się.Zaczynam prace ide nadzorować prace przy pramidzie np.Heopsa .Potem ide do mieszkoniców Egiptu i popieram od nich podatki powoi ale starannie mówie długo to trwało ale w konicu się uało
skoniczyłem.Wracam do domu i ide do kąpieri po niej ide się położyć.
skoniczyłem.Wracam do domu i ide do kąpieri po niej ide się położyć.