Uważam, że ani Antygona ani Kreon nie są winni tragedii, która wydarzyła się w Tebach. Obie te postacie są bohaterami tragicznymi. Jakąkolwiek podjęły by decyzje są skazani na klęskę. Antygona gdyby nie dokonała pochówku brata - najprawdopodobniej z nieszczęścia popełniłaby samobójstwo. Kreon, gdyby uległ woli Antygony zostałby posądzony o niesprawiedliwość i wygnany z Teb. Odebrano by mu tron.