Zbigniew Herbert komentuje zachowanie Apolla. Uważam, iż jego wiersz jest swoistą lekcją o poczuciu piękna. Sztuka winna równać się estetyce - a obdzierany ze skóry człowiek kłóci się z owym pojęciem. Pod koniec wiersza, nawet natura buntuje się przeciwko postępowaniu boga, który mając się za artystę, robi coś, co kłóci się z pojęciem piękna.