Odpowiedź :
Jak wiadomo - nie samym chlebem żyje człowiek, ale też... Słowem! :) Mamy temat o tłumaczeniach Biblii, a nie mamy tematu o niej samej! Czas zapełnić te pustkę. Nie chcę, żeby było to miejsce dyskusji o Biblii jako takiej, jej roli w chrześcijaństwie itd. Chcę, żebyśmy się dzielili z innymi swoimi pytaniami i wątpliwościami (a może też przemyśleniami, radosnymi wnioskami :) ), które nachodzą nas przy czytaniu jakichś fragmentów Pisma.
Na początek moje pytanie. Nie dotyczy one tyle treści przekazywanych przez Ewangelię, co źródła tych treści - czytałem ostatnio opis kuszenia Jezusa przez diabła na pustyni i zastanowiła mnie taka to rzecz: skąd wiadomo o tym kuszeniu? :) Tzn. skąd autor biblijny się o nim dowiedział. Rozumiem, że przebywanie Jezusa na pustyni mogło być najnormalniej zauważone, ale kuszenie było chyba już bardzo osobistym doświadczeniem Zbawiciela. Czy zatem znaczy to, że Jezus o tym kuszeniu opowiadał uczniom? Bo był chyba jedynym świadkiem tego wydarzenia...
Na początek moje pytanie. Nie dotyczy one tyle treści przekazywanych przez Ewangelię, co źródła tych treści - czytałem ostatnio opis kuszenia Jezusa przez diabła na pustyni i zastanowiła mnie taka to rzecz: skąd wiadomo o tym kuszeniu? :) Tzn. skąd autor biblijny się o nim dowiedział. Rozumiem, że przebywanie Jezusa na pustyni mogło być najnormalniej zauważone, ale kuszenie było chyba już bardzo osobistym doświadczeniem Zbawiciela. Czy zatem znaczy to, że Jezus o tym kuszeniu opowiadał uczniom? Bo był chyba jedynym świadkiem tego wydarzenia...
Biblia uczy nas tego że Jezus istniej że to On umarł za nasze grzechy dla naszego zbawienia.Biblia uczy nas wiary to że my nie zobaczyliśmy Jezusa ale uwierzyliśmy.Biblia uczy na pokory w trudnych sytuacjach życiowych,problemach.Biblia uczy nas wiary w Jezusa że On jest miedzy nami chrześcijanami bo od Chrztu staliśmy się jego dziećmi.
