Kazik obudziwszy się rano bardzo się zdziwił. Nie udało mu sie normalnie wstać - zesliznął się z łóżka. Pomyślał sobie : "To pewnie to nowe satynowe prześcieradło" Gdy chciał wstać podłoga zachowywała sie jak tafla lodu, gdy wziął budzik do ręki - ten wysliznął mu się. Gdy wstał, do kuchni pojechał jak na łyżwach, jednak miał problem z wzięciem kanapki do ręki, ponieważ wypadał mu. W końcu zjadł ją z podłogi. Na autobus szkolny "pojechał" Miał problem z wejściem, ponieważ spadał ze schodów. Na zakręcie autobus wypadł....
