Odpowiedź :
Warszawa za okupacji wyglądała jak pobojowisko: ruiny domów, powybijane szyby, leje po pociskach, ściany pełne otworów po kulach, często widywane niemieckie patrole z psami, karetki gestapo, łapanki na ulicach, znęcanie się i poniżanie żydów na ulicach i w gettach, ludzie uciekający zanim zacznie się godzina policyjna,
Tak się składa, że niedawno to mieliśmy ;)
Pamiętnik z Powstania Warszawskiego powstał dwadzieścia lat po wojnie, ponieważ autor wiedział już jak napisać, jaką koncepcję przyjąć. Postanowił użyć języka potocznego aby odzwierciedlić to co na prawdę się działo. Używa wypowiedzen krótkich, równoważników zdań, pojedynczych wyrazów, wyrazów dźwiękonaśladowczych co dynamizuje wypowiedź i obraz.
Większa część Warszawy, po zbombardowaniu legła w gruzach. Po zaciekłej walce pozostały jedynie pojedyncze ściany oraz domy. Warszawiacy walczyli, mimo tego iż nie posiadali żadnej użytecznej broni. Ranni chłopi i kobiety wraz z dziećmi chowali się w piwnicach - ruinach kamienic. Po zmaganiach mężów, nastąpiła chwila zwątpienia. Wszyscy czekali na śmierć - szybką i bezbolesną. Gdy bombardowanie się skończyło, ludzie, którzy przetrwali wyszli ze swych schronisk. Nie mieli oni dokąd wracać. Ich domy zostały zniszczone, bliscy zginęli w walce. Przyszłość była dla nich wielką niewiadomą.
Ale się napisałam :P
Pamiętnik z Powstania Warszawskiego powstał dwadzieścia lat po wojnie, ponieważ autor wiedział już jak napisać, jaką koncepcję przyjąć. Postanowił użyć języka potocznego aby odzwierciedlić to co na prawdę się działo. Używa wypowiedzen krótkich, równoważników zdań, pojedynczych wyrazów, wyrazów dźwiękonaśladowczych co dynamizuje wypowiedź i obraz.
Większa część Warszawy, po zbombardowaniu legła w gruzach. Po zaciekłej walce pozostały jedynie pojedyncze ściany oraz domy. Warszawiacy walczyli, mimo tego iż nie posiadali żadnej użytecznej broni. Ranni chłopi i kobiety wraz z dziećmi chowali się w piwnicach - ruinach kamienic. Po zmaganiach mężów, nastąpiła chwila zwątpienia. Wszyscy czekali na śmierć - szybką i bezbolesną. Gdy bombardowanie się skończyło, ludzie, którzy przetrwali wyszli ze swych schronisk. Nie mieli oni dokąd wracać. Ich domy zostały zniszczone, bliscy zginęli w walce. Przyszłość była dla nich wielką niewiadomą.
Ale się napisałam :P
wszystko było zniszczone szyby powybijane domy zrujnowane na ulicach szczątki domów ,zniszczonych murów
ulice całe zadtymione i pełne ludzi
jeździły równiez karetki gestapo, jednym słowem piekło
wieczne łapanki i znecania.
ulice całe zadtymione i pełne ludzi
jeździły równiez karetki gestapo, jednym słowem piekło
wieczne łapanki i znecania.