Odpowiedź :
Biedak płacząc obserwował bogacza,
który zachorował tego samego wieczora.
Pękł z obfitości i dosytu. Na nazajutrz
śmiał się żebrak i upił na jego pogrzebie.
Ignacy Krasicki - Bogacz i żebrak
który zachorował tego samego wieczora.
Pękł z obfitości i dosytu. Na nazajutrz
śmiał się żebrak i upił na jego pogrzebie.
Ignacy Krasicki - Bogacz i żebrak
dotykałem twoich włosów
zobaczyłem , że płaczesz
i patrzyłem niżej , żeby
ujrzeć twoją twarz , płacz już umilkł.
Potem przypomniałem sobie twoją twarz
byłem już coraz bliżej
blisko twoich ust
raz tylko się to zdarzy
i pocałowałem.
twoje podniebienie jak niebo .
w cichym kątku siedziała
zawstydziła się w zapachu tymianku.
Nagle wróciłem - stałem na ganku
patrząc jak wszytsko dookoła się zmienia .
jak widac pierwsze oznaki miłości
twoje rzęsy były ciężki
oczy zamykały się od zmęczenia .
zobaczyłem , że płaczesz
i patrzyłem niżej , żeby
ujrzeć twoją twarz , płacz już umilkł.
Potem przypomniałem sobie twoją twarz
byłem już coraz bliżej
blisko twoich ust
raz tylko się to zdarzy
i pocałowałem.
twoje podniebienie jak niebo .
w cichym kątku siedziała
zawstydziła się w zapachu tymianku.
Nagle wróciłem - stałem na ganku
patrząc jak wszytsko dookoła się zmienia .
jak widac pierwsze oznaki miłości
twoje rzęsy były ciężki
oczy zamykały się od zmęczenia .